Aktualności

Surowa woda to nie nowość
Styczeń 30, 2018

 

Surowa woda to nie nowość

 

Woda oligoceńska, jest to woda artezyjska, mieszcząca się pomiędzy dwoma warstwami skał, i czerpana z tzw. studni oligoceńskich. Nazwa wody pochodzi od średnio-i gruboziarnistych piasków glaukonitowych oligocenu, występujących na głębokości około 200 m, w przypadku niecki mazowieckiej.

Wody artezyjskie – wody podziemne występujące pod ciśnieniem hydrostatycznym, zdolne do samoczynnego wypływu na powierzchnię ze studni. Odpowiednie warunki do wytworzenia ciśnienia hydrostatycznego występują najczęściej na obszarach o nieckowatym układzie warstw skalnych.

 

Tyle Wikipedia.

 

( oczyszczanie wody jest wybitnym osiągnięciem naszej cywilizacji, zahamowano rozwój śmiertelnych chorób spowodowanych piciem skażonej bakteriologicznie wody)

 

Okazuje się, ze można odkrywać na nowo, to co znamy, co już piliśmy, co już było i oczywiście niech będzie do skończenia świata i jeden dzień dłużej. Kto z nas nie zna smaku wody czerpanej ze studni lub pitej bezpośrednio z wypływającego źródła. Odkąd pamiętam, w każdym mieście były ujęcia wody oligoceńskiej, zadbane , monitorowane pod względem bakteriologicznym, chętnie odwiedzane przez amatorów dobrej herbaty i kawy przygotowywanej z dobrej jakości wody. Na wsiach obok głęboko kopanych studni funkcjonowały lokalne źródełka oferujące wspaniale smakująca i czystą wodę, no właśnie wszystko to już było, a zaczyna się pisać o nowym modnym trendzie ,o nazwie surowa woda – takim terminem określa się wodę pobieraną ze źródła , bez stosowania środków filtrujących, oraz uzdatniania jej w określony przepisami sposób. Tak, taką wodę kiedyś piliśmy i możemy taką wodę pić, pod warunkiem, że jest to pierwotnie czysta woda pochodząca z podziemnych pokładów, wolna od wszelkich zanieczyszczeń - pobożne życzenie nas wszystkich. Należy jednak pamiętać , że nawet tak pozyskanej czystej wody nie należy długo przechowywać w jakimkolwiek pojemniku, ponieważ po uzyskaniu przez wodę temperatury pokojowej, następuje szybkie namnażanie się drobnoustrojów, należy ją zatem przechowywać w lodówce, i to nie dłużej niż 12 godzin. Nie należy również zapominać o dezynfekcji pojemników w której trzymamy taką wodę. Po paru napełnieniach, i zaniechaniu każdorazowego dokładnego mycia i dezynfekcji np. kanistra – pojawia się zielony osad – czyli glony. W chwili obecnej przy pobieraniu wody z tak zwanych źródeł, należy zwracać szczególną uwagę na różnego rodzaju zagrożenia wynikające z ingerencji człowieka w naturalne środowisko, a skutkujące w pierwszym rzędzie pogarszającą się jakością naturalnych zasobów wodnych. Proszę zatem zachować zdrowy rozsądek, nie pić wód podskórnych, które zawierają ogromną ilość bakterii bardzo niebezpiecznych dla zdrowia i życia. Poczekajmy troszkę, na pewno ta moda picia niebadanych wód przeminie. Oczywiście znajdą się tzw. celebryci ,którzy przecież żyją po to by o nich mówić i pisać nawet w kontekście płacenia przez nich dużych pieniędzy za litr surowej wody.

 

Redakcja Woda dla zdrowia

 

Top