Nie czekaj na pragnienie


 
               
  25 kwietnia 2008 r






Nie czekaj na pragnienie

W dodatku do Rzeczpospolitej ukazał się obszerny artykuł Doroty Słomczyńskiej p.t. „Nie czekaj na pragnienie”, w którym autorka omawia znaczenie wody dla zdrowia człowieka.

We wstępie artykułu autorka pisze, że:
Wody mineralne to najcenniejsze z wód butelkowanych. Swą pozycję zawdzięczają nie tylko bogactwu niezbędnych do życia minerałów, ale również swoim właściwościom profilaktyczno-zdrowotnym. Niektóre z nich zawierają nawet 70 różnego rodzaju składników. Najcenniejsze z nich to magnez i wapń.


Następnie przytacza m. in. kilka wypowiedzi dr Teresy Latour, kierownika Zakładu Tworzyw Uzdrowiskowych Państwowego Zakładu Higieny w Poznaniu.
Woda jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania organizmu. – Jest konieczna do oddychania, przemiany materii i przyswajania składników pokarmowych. Dostarcza też substancje odżywcze do wszystkich tkanek naszego organizmu. Potrzebna jest również do wydalania produktów przemiany materii oraz do regulacji temperatury ciała – wylicza dr Latour.

Od wieków wiadomo też, że woda jest niezastąpionym środkiem pielęgnacyjnym potrzebnym do utrzymania optymalnego stanu skóry. – Właściwe nawilżenie skóry uzyskuje się jednak nie przez mycie, ale przez picie. Dzięki wodzie zarówno skórę, jak i organizm możemy wzbogacić o wiele składników mineralnych, które usprawniają przemianę materii.

Na liście najważniejszych składników są sód, potas, wapń, magnez, chlorki, wodorowęglany i siarczany wylicza dr Teresa Latour. Na rynku mamy ogromny wybór wód butelkowanych, które dzielą się na naturalne wody mineralne, źródlane i stołowe. Osobną kategorię stanowią wody lecznicze. Każdy rodzaj ma inny skład i zastosowanie. By znaleźć najlepszą dla siebie, trzeba wiedzieć, czym się różnią i jaki mają skład. – Wody butelkowane, czyli naturalne wody mineralne, naturalne wody źródlane i wody stołowe, pochodzą wyłącznie z zasobów podziemnych, które nie mają kontaktu ze środowiskiem zewnętrznym i zanieczyszczeniamiwyjaśnia dr Latour. Są to wody tzw. pierwotnie czyste pod względem chemicznym i mikrobiologicznym, a co ważne – nie wymagają uzdatniania. Ich skład mineralny jest naturalny i zależny od warunków geologicznych, jest też więc bardzo zróżnicowany.

Naturalne wody mineralne stanowią ok. 20 proc. butelkowanych. Różnią się od naturalnych wód źródlanych bardziej urozmaiconym składem mineralnym. Często są to wody o większej zawartości pierwiastków istotnych dla prawidłowej gospodarki mineralnej organizmu człowieka. Na rynku należą do nich np. Kryniczanka, Nałęczowianka i Staropolanka. Dzielą się na wody nisko-, średnio- i wysokozmineralizowane.

Wody wysokozmineralizowane zawierają wysoką zawartość wapnia (powyżej 120 mg/l), magnezu (powyżej 50 mg/l), siarczanów (powyżej 25 ml/powyżej), chlorków (powyżej 200 mg/l), wodorowęglanów (powyżej 600 mg/l). – Naturalne wody mineralne wysokozmineralizowane, a także zawierające znaczne ilości chlorku sodowego nie są wskazane dla osób z niewydolnością nerek oraz układu krążenia oraz dla dzieci
– mówi dr Teresa Latour. Niektóre spośród naturalnych wód mineralnych już w złożu są nasycone dwutlenkiem węgla, inne są nasycane tym gazem w procesie rozlewania do butelek. Tego typu wody nazywa się gazowanymi wodami mineralnymi. Sztucznie gazowane mogą zawierać od 2,5 do 5 mg dwutlenku węgla na litr. Dwutlenek węgla nadaje wodzie charakterystyczny cierpki posmak. Hamuje rozwój bakterii i przedłuża trwałość wody. Ale przy okazji pobudza wydzielanie soków żołądkowych i zwiększa apetyt – dlatego takiej wody nie powinny pić osoby, które chcą schudnąć. Lekarze odradzają ją również osobom cierpiącym na choroby wrzodowe żołądka.

Autorka zwraca uwagę, że groźne jest odwodnienie, a dr Latour przestrzega że:
Utrata zaledwie 3 proc. wody w organizmie człowieka powoduje zmęczenie oraz bóle i zawroty głowy. Gdy jej niedobór sięga 10 proc., mówimy o odwodnieniu zagrażającym życiu, a utrata ok. 20 proc. może spowodować śmierć w wyniku odwodnienia.


Dlatego należy pić nie tylko wtedy kiedy pojawi się pragnienie.

Top