Woda źródlana



Nr 3/2005


 

Tadeusz Wojtaszek

Woda źródlana w handlu

Woda źródlana w potocznym zrozumieniu tego określenia, jest to woda wydobywająca się z naturalnego źródła, które według pojęć hydrogeologicznych jest samoczynnym, naturalnym, skoncentrowanym wypływem wody podziemnej na powierzchni terenu. Wodę taką pije się wprost ze źródła bądź pobiera do różnego rodzaju naczyń w celu spożytkowania jej na potrzeby domowe. Niekiedy ujęcia takiej wody służą do zasilania lokalnych wodociągów a czasem też do produkcji napojów. Wydajności takich naturalnych źródeł są zazwyczaj niewielkie i nie mają znaczenia przemysłowego. Dla celów produkcji przemysłowej i zasilania większych wodociągów wykonuje się głębokie odwierty by czerpać wodę z podziemnych warstw wodonośnych. W ten sposób w niektórych obszarach pozyskuje się również wodę mineralną służącą do zabiegów balneologicznych w uzdrowiskach i w celu jej butelkowania.

 W latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku znakomity hydrogeolog, rektor Akademii Górniczo Hutniczej w Krakowie profesor Antoni Kleczkowski (1922-2006) proponował, aby wodę podziemną rozprowadzać w miastach w kilkulitrowych pojemnikach, jako alternatywę dla nienajlepszej jakościowo wody wodociągowej, pochodzącej przeważnie z ujęć powierzchniowych. Podjęto wtedy próby konfekcjonowania wód z naturalnych źródeł i ujęć podziemnych, ale ze względu na brak przepisów w tej materii, władze sanitarne nie pozwalały na jej dystrybucję w handlu. Tym bardziej, że rozlewano ją początkowo właściwie sposobami chałupniczymi, które nie zabezpieczały odpowiednich warunków sanitarnych a ich trwałość w opakowaniach określano na 3 do 9 dni. Początkowo nalewano wodę do zwykłych woreczków foliowych, potem na maszynach do konfekcjonowania mleka, co gwarantowało lepszą jakość, ale ten sposób opakowania wody nie przyjął się w handlu.

Z początkiem lat dziewięćdziesiątych zaczęły pojawić się pierwsze, teraz tak bardzo popularne dozowniki do ciepłej i schłodzonej wody z 19 litrowymi pojemnikami sprowadzane pojedynczo ze Stanów Zjednoczonych. Kilka lat jednak upłynęło zanim ta nowość opanowała życie biurowe w wielu instytucjach i zagościła w niektórych bogatszych domach.. Teraz dystrybucją wody tą metodą zajmuje kilkadziesiąt firm od bardzo dużych korporacji międzynarodowych, posiadających sieć dystrybucyjną obejmującą cały kraj, mających kilkaset specjalistycznych pojazdów, do małych lokalnych dostawców z jednym samochodem do rozwożenia wody.

Pojecie „woda źródlana” zostało po raz pierwszy wprowadzone do przepisów dotyczących produkcji i handlu w 1997 roku. Zawierało je rozporządzenie Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 8 lipca 1997 r. w sprawie szczególnych warunków sanitarnych przy produkcji i w obrocie naturalnych wód mineralnych, mineralnych wód mieszanych, naturalnych wód źródlanych oraz wód stołowych. Według tego rozporządzenia naturalną wodą źródlana jest woda niskozmineralizowana, pochodząca ze złoża podziemnego o udokumentowanych zasobach, pierwotnie czysta, której skład chemiczny i właściwości mogą podlegać niewielkim wahaniom uwarunkowanym geologicznie, a woda do jej produkcji może być wydobywana kilkoma ujęciami ze złoża podziemnego. Określenia takie nie bardzo podobają się hydrogeologom, zważywszy na wcześniej podaną definicję źródła, ale nie jest to chyba aż tak wielki grzech, w porównaniu do innych poważniejszych nieścisłości zawartymi w tym akcie prawnym. Ostatecznie można interpretować ujęcie wody podziemnej, jako sztucznie utworzone źródło.

Ale woda źródlana według tej ułomnej definicji weszła do handlu na początku lat dziewięćdziesiątych bocznymi drzwiami, chociaż tak wcale się wtedy nie nazywała! Odbyło się to za sprawą wprowadzonej w 1990 roku przez Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej normy branżowej na Butelkowane wody mineralne, w której ustalono bardzo niski poziom wymaganych składników mineralnych (200 mg/1 litr), który mają nie wody mineralne ale zwykłe wody słodkie, teraz zwane źródlanymi. Od początku lat dziewięćdziesiątych rozpoczęła się masowa produkcja takiej rzekomej wody mineralnej. Na rynku pojawiło się około 600 różnego rodzaju niby wód mineralnych, z czego 95 % to były zwykłe wody, teraz zwane źródlanymi.

Kiedy zorientowano się jaką popełniono gafę ustanawiając taką normę, próbowano ratować sytuację wprowadzając w 1997 roku wyżej cytowane rozporządzenie w sprawie szczególnych warunków sanitarnych przy produkcji i w obrocie naturalnych wód mineralnych, mineralnych wód mieszanych, naturalnych wód źródlanych oraz wód stołowych. Rozporządzenie to było próbą uporządkowania spraw związanych z produkcją wód przeznaczonych do obrotu w opakowaniach jednostkowych. Było to już jednak o wiele za późno, bowiem w świadomości konsumentów, utrwalonej przez kilka już lat, każda woda butelkowana była „wodą mineralną” a producenci wód skwapliwie podtrzymywali to przeświadczenie.

W zrozumieniu rozporządzenia naturalna woda mineralna to woda pochodząca ze złoża podziemnego wyróżniająca się pierwotną czystością oraz zawartością makro i mikroskładników w ilościach i wzajemnych proporcjach korzystnych dla zdrowia, ale niestety nie podano znów, jakie to są ilości i proporcje. Natomiast w klasyfikacji według ogólnej zawartości rozpuszczonych składników mineralnych posunięto się nawet dalej, przyjmując kryteria poniżej dotychczas obowiązującej normy zapisując, że: niskozmineralizowana naturalna woda mineralna to również woda zawierająca w 1 litrze poniżej 500 mg rozpuszczonych składników mineralnych, czyli praktycznie każda woda. Tak, więc pomimo odpowiedniego zapisu w tytule rozporządzenia niewiele zmieniło to sytuację na rynku wód. Niewiele firm przejęło się tymi zapisami i w dalszym ciągu produkowało zwykłą wodę pod nazwą wody mineralnej. Dopiero kolejne rozporządzenie Ministra Zdrowia w tej sprawie, które ukazało się pod koniec 2000 roku wyraźnie określiło, że do produkcji wody mineralnej wykorzystuje się wody podziemne z zawartością w jednym litrze, co najmniej 1000 mg rozpuszczonych składników mineralnych lub, co najmniej 250 mg dwutlenku węgla pochodzenia naturalnego albo, gdy woda posiada, co najmniej jeden ze składników w ustalonym w tym rozporządzeniu stężeniu, o właściwościach odżywczych lub dietetycznych, natomiast do produkcji naturalnych wód źródlanych wykorzystuje się wody podziemne, w których zawartość składników mineralnych występuje w stężeniu niższym aniżeli w wodach mineralnych. Wprowadzony w ten sposób podział na poszczególne rodzaje wód, zaczął owocować na rynku. Powoli, aczkolwiek z dużymi oporami następowało przekwalifikowanie wielu wód noszących dotychczas nazwę wód mineralnych, na wody źródlane.

Niewątpliwą wartością naturalnych wód źródlanych jest to, że pochodząc z podziemnych warstw wodonośnych dobrze izolowanych od czynników zewnętrznych zachowują swą pierwotną czystość i są pozbawione zanieczyszczeń chemicznych i mikroorganizmów szkodliwych dla zdrowia pochodzących ze środowiska zewnętrznego.


Wody źródlane są bardzo przydatne w gospodarstwie domowym do przyrządzania posiłków i napojów nie zmieniając ich smaku i dobrze rozpuszczając zawarte w stosowanych surowcach składniki odżywcze. Można je pić jak się ma pragnienie, ale nie wnoszą one do organizmu zbyt wiele składników mineralnych. Oczywiście w ogólnym bilansie urozmaiconej diety nie ma to większego znaczenia , bo z pożywienia dostarczamy też wiele składników mineralnych.

Wody źródlane, które są obecnie dostępne w handlu w rozmaitych opakowaniach i pojemnościach stały się jednym z najpopularniejszych towarów w sklepach spożywczych. Wynika to z przekonania, że jednak pomimo stosowania różnych procesów uzdatniania wody w wodociągach jest ona nie najlepszej jakości, chociaż jak wynika z rozporządzeniem Ministra Zdrowia z 29 kwietnia 2004 r. w sprawie naturalnych wód mineralnych, naturalnych wód źródlanych i wód stołowych woda wodociągowa powinna mieć takie same parametry jak woda źródlana, ale to w wielu przypadkach jest tylko pobożnym życzeniem.

Póki co, woda źródlana z butelki kupiona w sklepie, czy też większej butli dostarczonej do domu czy też biura jest synonimem czystej wody.                            
 

Top