Od dawna obserwuje się w całej Polsce monity zarządów spółek wodociągowych o korzyściach picia wody z kranu, oraz zaprzestanie kupowania wód butelkowanych, powód- plastikowe opakowania. Absolutnie nie kwestionuję sprawy niezagospodarowania nadmiernej ilości plastikowych butelek, którymi służby ku temu przeznaczone nie mogą sobie poradzić. Zastanawia mnie jednak taki drobny ale dręcząco irytujący fakt- dlaczego mówi się tylko o butelkach po wodzie mineralnej, a nie o butelkach plastikowych ….- po: sokach , napojach , nektarach – jak zwał tak chciał... mleku, kefirach , środkach chemicznych, opakowaniach foliowych w prawie 99% wszystkich ciastek ,cukierków, jogurtów, serów,ryb, pieczywa, wędlin na tackach, mięsa,opakowaniach ubrań, zabawek i prawie wszystkiego.......chyba nie ma produktu lub prawie nie ma opakowanego w coś innego niż plastik. Jak to nazwać ….hipokryzja ...demagogia …. czyżby to wizja wodociągów o wyeliminowaniu lania wartościowych czystych pierwotnie wód mineralnych w imię zwiększenia swoich zysków?

Redakcja” Woda dla zdrowia”